Według informacji przekazanych przez Daniłowa Rosja do tej pory wydała 630 tysięcy paszportów mieszkańcom separatystycznych tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL).
Pierwszy krok do aneksji?
Prezydent Wołodymyr Zełenski mówił niedawno, że potwierdzona liczba wydanych paszportów to 350-400 tys. W ocenie szefa państwa wydawanie paszportów to pierwszy krok do aneksji.
- Faktycznie to getto, bo je ogrodzono, z jednej strony jest granica i z drugiej utworzyli granicę, Rosja zrobiła taki obóz koncentracyjny dla mieszkańców obwodów ługańskiego i donieckiego. Wydają te dokumenty, to jak Hitler napadał i wydawał ausweisy, by na okupowanych terytoriach mieli dokumenty - powiedział Daniłow w telewizji 24 Kanał.
Podkreślił, że wydawanie paszportów jest sprzeczne z porozumieniami mińskimi dotyczącymi konfliktu w Donbasie. Według niego poprzez wydawanie paszportów prezydent Rosji Władimir Putin chce zdobyć 500 tys. dodatkowych głosów w wyborach do Dumy Państwowej jesienią.
Jak pisał w czerwcu portal Nowosti Donbasa, tzw. DRL "pochwaliła się", że zorganizowała do tej pory ponad pięć tysięcy rejsów autobusowych do Rosji, by mieszkańcy mogli otrzymać rosyjskie paszporty. Specjalnymi regularnymi rejsami mieszkańcy republik udają się do obwodu rostowskiego.
Od 2019 roku Rosja przyznaje obywatelstwo mieszkańcom Donbasu w uproszczonym trybie. Na początku maja MSW w Moskwie podało, że w ciągu ostatnich dwóch lat obywatelstwo Rosji otrzymało ponad 530 tys. mieszkańców tego terytorium.