Pożar wywołało prawdopodobnie uderzenie pioruna.
Wysokie temperatury i spowodowana przez nie susza sprawiają, że ogień szybko się rozprzestrzenia. Strażacy obawiają się, że kolumny dymu i ciepłego powietrza mogą wywoływać lokalne burze i wyładowania, które z kolei mogą przyczynić się do powstawania kolejnych pożarów lub powiększania tych już istniejących.
Podobne pożary szaleją też w sąsiadującym z Kalifornią Oregonie. Obejmują one obszar ponad 160 tysięcy hektarów, dwukrotnie większy niż pożary w Kalifornii.