Jak poinformowała hiszpańska żandarmeria (Guardia Civil), w trakcie operacji udało się wywieźć około 10 ton materiałów chemicznych, które mogły eksplodować w zetknięciu z gorącą lawą.
Według hiszpańskich służb na stanie magazynu znajdowała się m.in. siarka, a także azotan amonu, który jest stosowany m.in. przy wyrobie materiałów wybuchowych.
Strumień lawy w pobliżu magazynu
Żandarmeria sprecyzowała, że akcję opróżniania magazynu podjęto po alercie o zbliżającym się do magazynu strumieniu lawy. W trakcie ewakuacji, magma znajdowała się w odległości niespełna 90 metrów od budynku.
Z szacunków władz Wysp Kanaryjskich, w których archipelagu znajduje się La Palma, wynika, że wskutek erupcji wulkanu uszkodzonych zostało prawie 750 budynków, z których 656 uległo całkowitemu zniszczeniu.
W nocy z wtorku na środę lawa dotarła na południowo-zachodni brzeg La Palmy, tworząc wysoki na ponad 50 m stożek w wodach Atlantyku. Wulkanolodzy twierdzą, że magma wdarła się już na odległość 500 m w głąb oceanu.