Prezentując kierunki polityki rządu, premier przypomniała, że na wschodzie Europy mamy do czynienia z najbardziej niepokojącym kryzysem bezpieczeństwa od zakończenia zimnej wojny". "NATO i USA są naszymi gwarantami bezpieczeństwa. Dania musi być w centrum NATO, musimy być aktywnym i wiarygodnym sojusznikiem - wskazała Frederiksen. Według szefowej duńskiego rządu oprócz USA i NATO, ważna dla Danii ma być także współpraca z UE oraz ONZ. Możemy bronić Danii jedynie, gdy zaangażujemy się w otaczający nas świat i gdy bierzemy za niego odpowiedzialność - zaznaczyła Frederiksen.
Dodała, że chce również dążyć, aby UE wzięła odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo. Dla naszego dobra i dobra NATO, UE musi być w stanie zrobić więcej - podkreśliła.
Dania może wysłać broń na Ukrainę
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Frederiksen stwierdziła, że jest skłonna wysłać (duńską) broń na Ukrainę, jeśli sytuacja się zaostrzy". Obecna na konferencji minister obrony Trine Bramsen dodała, że Dania może wnieść swój wkład, pomagając Ukrainie w przeciwdziałaniu atakom cybernetycznym. Według niej Dania może też pomóc w utworzeniu ukraińskiej formacji obrony terytorialnej. Jednocześnie Frederiksen, wyraziła nadzieję, że skuteczne okażą się wynegocjowane z innymi państwami sankcje wobec Rosji. Będą miały taką skalę, jakiej wcześniej nie stosowano - zaznaczyła.
Premier nie odpowiedziała wprost, czy Dania zwiększy nakłady na obronność w ramach NATO. "Celem jest, jak w przypadku innych członków sojuszu, dwa procent PKB" - stwierdziła Fredriksen. Inne wyzwania, oprócz kryzysu na Ukrainie, o których wspomniała Frederiksen, to terroryzm, zakłócenie łańcuchów dostaw, masowa migracja, protekcjonizm oraz zmiany klimatyczne.