- Jedna z naszych brygad przesunęła się na przedmieścia Gorłówki. Teraz jest tam okopana. Być może rozwinie ofensywę. Po raz pierwszy od siedmiu dni wojny nasze wojska przeszły do ofensywy na jednym z kierunków - powiedział Arestowycz.
Jak dodał, w siódmym dniu wojny Ukraińcy rozbili elitarną jednostkę rosyjską pod Charkowem; chodzi o 200. Samodzielną Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych. - Niszczymy wroga, działa lotnictwo i artyleria. Wczoraj (tj. we wtorek) był dzień nalotów pod Kijowem, pod Mikołajowem i w innych miastach. Nasze jednostki po Charkowem rozpoczęły nawet kontrataki i pokonały 200. brygadę wroga, jedną z najlepszych i najbardziej elitarnych jednostek sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej - poinformował Arestowycz.
Informację tę potwierdził równolegle tygodnik "Dzerkało Tyżnia" na swojej stronie internetowej, podając jednocześnie, że Ukraińcy zdobyli sześć czołgów najnowszej generacji T-80BWM. Portal przekazał też, że dowódca rosyjskiej jednostki - pułkownik Denis Kuriło - "haniebnie zwiał z pola walki".
Druga tura rozmów w środę wieczorem
Ołeksij Arestowycz poinformował również, że druga tura rozmów ukraińsko-rosyjskich odbędzie się w środę wieczorem. Jak dodał, delegacje będą w tym samym składzie co poprzednio. Innych szczegółów nie podał.
Pierwsza tura rozmów odbyła się w poniedziałek nad rzeką Prypeć na Białorusi, w pobliżu granicy z Ukrainą.
Wcześniej informowano, że stronę ukraińską reprezentują minister obrony Ołeksij Reznikow, doradca prezydenta Mychajło Podolak i wiceminister spraw zagranicznych MykołaToczycki. W delegacji byli też deputowani: szef frakcji rządzącej Sługi Narodu DawydArachamija, Andrij Kostin, który reprezentował Ukrainę w rozmowach w sprawie uregulowania sytuacji w Donbasie, oraz Rustem Umerow.
Rosja wysłała na rozmowy wiceszefa MSZ Andrieja Rudenkę, ambasadora na Białorusi Borysa Gryzłowa, deputowanego LeonidaSłuckiego i wiceministra obrony Aleksandra Fomina. Na czele delegacji stoi doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, Władimir Medinski.