Holenderskie prawo stanowi, że w takim przypadku proces musi być przeprowadzony ponownie, chyba że wszystkie strony postępowania zgodzą się, aby był on kontynuowany. Jak informował niedawno dziennik „De Telegraaf”, nie zgodzili się na to prawnicy Polaka.

Reklama

Na początku lipca ubiegłego roku de Vries został postrzelony po wyjściu ze studia telewizyjnego w Amsterdamie. Kilka dni później zmarł w szpitalu z powodu odniesionych ran.

Początkowo o morderstwo oskarżono jedynie Kamila E., który prowadził samochód z miejsca zamachu, oraz Delano G., który miał pociągnąć za spust. W ostatnich miesiącach do grupy oskarżonych dołączył kolejny Polak Krystian M., który miał zlecić przeprowadzenie zamachu, oraz dwie inne osoby zamieszane w sprawę.

De Vries - kim był?

Reklama

De Vries był powszechnie znany ze swoich bezkompromisowych reportaży, opisujących holenderski świat przestępczy. Był popularnym reporterem, często komentował w mediach głośne procesy kryminalne.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek