"Miałem wielką nadzieję, że nadal możliwe będzie zapobieżenie tej bezsensownej i brutalnej wojnie. Wyszło inaczej" - powiedział Scholz w "Stern".
Opisał też okoliczności swojego blisko czterogodzinnego spotkania z szefem Kremla. - Było ono ważne, ponieważ dało mi możliwość omówienia - i obalenia - wszystkich pretekstów, których Putin używa do teraz, aby usprawiedliwić tę wojnę - wyjaśnił Scholz.
Jak wspomina, podczas swojej wizyty zadał Putinowi pytanie: "Czy to możliwe, że kiedy wystartuje (mój samolot), to rosyjskie myśliwce również wystartują - w kierunku Ukrainy?". - Putin nie zaprzeczył. Pamiętam to do dziś - podkreślił kanclerz Niemiec.