Na początku tygodnia "Wall Street Journal" napisał, że Wielka Brytania, Niemcy i Francja zaoferowały Ukrainie zbliżenie z Sojuszem Północnoatlantyckim, które dałoby jej większy dostęp do zachodniego sprzętu wojskowego. W zamian oczekiwano wznowienia rozmów pokojowych z Rosją.

Reklama

"Na ostatnim spotkaniu kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim ta kwestia nie odegrała żadnej roli" - powiedział przedstawiciel niemieckiego rządu, cytowany przez "Taggesschau". Zauważył, że debata na temat gwarancji bezpieczeństwa rozpoczęła się wśród aliantów już kilka tygodni po rozpoczęciu wojny.

Propozycja, jak informował "WSJ", miałaby prowadzić zawarcia umowy o współpracy między NATO a Ukrainą, która jednak nie oznaczałaby członkostwa w Sojuszu. W zamian Kijów miałby się zobowiązać do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Moskwą.

Według publikacji, podczas spotkania w Paryżu na początku lutego prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedzieli Wołodymyrowi Zełenskiemu, że musi zacząć rozważać możliwość rozmów pokojowych z Moskwą.

Reklama