Według kanału CzP Dagestan na Telegramie mieszkańcy Chasawjurtu zauważyli w niedzielę w pobliżu hotelu "twarz przypominającą z wyglądu obywatela Izraela" - mężczyznę w szarym garniturze i z długą brodą.

Również telegramowy kanał Utro Dagestana opublikował anonimową informację, że "w hotelu Flamingo jest pełno Żydów". Na tym samym kanale zamieszczono posty z tekstem "Walizka - stacja - Birobidżan!" ( Birobidżan to stolica Żydowskiego Obwodu Autonomicznego na Dalekim Wschodzie Federacji Rosyjskiej) i wezwania, aby "z powagą witać samoloty z Izraela" na lotnisku i uniemożliwić ich pasażerom wjazd do miasta.

Reklama

Filmy z oburzonymi mieszkańcami Chasawjurtu w hotelach Flamingo i Kijów pojawiły się na kanałach Telegramu, relacjonujących wydarzenia w Dagestanie. Zażądali oni, aby goście hotelowi Flaminga podeszli do okien. Kiedy ci nie zareagowali, część obecnych w tłumie osób zaczęła rzucać kamieniami w okna.

Weszli do hotelu, sprawdzili pokoje

Rosyjski niezależny portal Mediazona podał, że w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, przedstawiciele demonstrantów weszli do hoteli i sprawdzili pokoje pod kątem obecności Izraelczyków. Okazało się, że nie ma w nich Żydów.

Następnie na drzwiach hotelu Flamingo pojawiło się oświadczenie z tekstem: "Obcokrajowcom z Izraela (Żydom) surowo zabrania się wstępu! (i nie mieszkają tutaj!)” (pisownia oryginalna - Radio Swoboda).

Przywódca Dagestanu Siergiej Mielikow napisał w niedzielę na swoim kanale w Telegramie, że ci, którzy próbują wstrząsnąć sytuacją w kraju, próbowali "wykorzystać wydarzenia na Bliskim Wschodzie". Zdaniem Mielikowa incydent "w niekorzystnym świetle przedstawia" jego uczestników, jednak główną odpowiedzialność zrzucił nie na nich, ale na "podżegaczy".

Wdarli się na pas startowy

Wieczorem protestujący przeciwko przylotowi samolotu z Tel-Awiwu wdarli się na pas startowy lotniska w stolicy Dagestanu - Machaczkale, z zamiarem uniemożliwienia pasażerom wyjścia z maszyny - poinformował rosyjski niezależny portal Meduza. Filmy dystrybuowane przez kanały Telegramu przedstawiają kilkaset osób; niektórzy z nich kłócą się z funkcjonariuszami policji. Niektórzy trzymają w rękach plakaty.

W niedzielę zaczęły rozprzestrzeniać się w mediach społecznościowych informacje, że do Dagestanu przylatuje „bezpośredni lot z Izraela” z wezwaniami do przybycia na lotnisko i niedopuszczenia do lądowania maszyny.

Zgromadzeni sprawdzają samochody wyjeżdżające z lotniska. Portal Wot Dagestan twierdzi, że w poszukiwaniu obywateli Izraela sprawdzane są dokumenty osób znajdujących się w samochodach. Baza pisze o tym samym. Kanał Telegramu Wnimanje Nowosti donosi, że drogi prowadzące na lotnisko są zablokowane.

Domagali się zakazu wjazdu

W sobotę w Czerkiesku, stolicy północnokaukaskiej Republiki Karaczajo-Czerkieskiej, odbył się wiec, w którym domagano się wprowadzenia zakazu wjazdu przybyszów z Izraela na teren republiki. Według kanału Baza na placu przed siedzibą władz republiki zebrało się około 500 demonstrantów. Później wysunęli kolejne żądanie - eksmisji wszystkich Żydów z republiki - poinformowało Radio Swoboda.

Według kilku kanałów Telegramu w Nalczyku w Kabardo-Bałkarii, innej republice na rosyjskim Północnym Kaukazie, niezidentyfikowane osoby wznieciły pożar na terenie budowanego żydowskiego ośrodka kulturalnego i pozostawiły napisy, wzywające do przemocy wobec Żydów.

Przywódca sąsiadującej z Dagestanem Czeczenii Ramzan Kadyrow ostro wypowiada się przeciwko Izraelowi. Na swoim kanale Telegramu nazywa żołnierzy izraelskich "terrorystami i faszystami", a ich działania w Strefie Gazy - "ludobójstwem muzułmanów". Kadyrow napisał także, że w republice codziennie odbywają się modlitwy w intencji Palestyńczyków.

Muftiat Dagestanu przekazał Radiu Swoboda, że tysiące wiernych odprawiły zbiorową modlitwę za Palestynę i za wszystkich muzułmanów w centralnym meczecie Dżuma w stolicy republiki - Machaczkale.