Według szefa Sojuszu Północnoatlantyckiegowojna w Strefie Gazy nie powinna osłabić poparcia dla Ukrainy. - Należy spodziewać się nowych rosyjskich ataków na dostawy energii i infrastrukturę krytyczną. Nic nie wskazuje na to, aby Rosja dążyła do pokoju. Wręcz przeciwnie, planują bardziej ofensywną wojnę, dlatego wciąż musimy wspierać Ukrainę, a to oznacza jeszcze więcej broni - przekonywał Stoltenberg.
Zdaniem sekretarza generalnego NATO prezydent Rosji Władimir Putin mógłby już dzisiaj zdecydować się na zakończenie wojny, zaprzestając ataków na Ukrainę. - Natomiast Ukraina nie ma takiej możliwości. Jeśli przestanie się bronić, będzie okupowana, a okupacja nie będzie oznaczać pokoju - mówił.
Stoltenberg uważa, że wspieranie Ukrainy przez Zachód jest również wkładem w bezpieczeństwo Europy, a wola walki Ukraińców jest "wielkim zwycięstwem". - Rosja przegrała. Stracili dziesiątki tysięcy żołnierzy, duże ilości sprzętu wojskowego. Utracili wpływy polityczne i są coraz bardziej izolowani - przypomniał.
"Wszystkie kraje zgadzają się…"
Dodał, że "wszystkie kraje NATO zgadzają się, że Ukraina powinna zostać członkiem sojuszu". Według Stoltenberga ważne jest, aby wojna na Bliskim Wschodzie nie przerodziła się w poważny konflikt regionalny, a Iran, Hezbollah oraz inne grupy nie wykorzystały sytuacji do eskalacji przemocy.
Sekretarz generalny zapewnił, że kraje NATO opowiadają się za korytarzami humanitarnymi oraz wstrzymaniem walk w celu pomocy ludności cywilnej. - Operacje wojskowe muszą odbywać się w ramach prawa międzynarodowego, potępiamy ataki terrorystyczne na Izrael, a reakcja Izraela musi oszczędzać życie cywilów - zaznaczył.
W Oslo do 2 listopada trwa 75. sesja Rady Nordyckiej (Norwegii, Szwecji, Islandii, Finlandii oraz Danii), której tematem jest "NATO oraz kraje nordyckie w nowej rzeczywistości polityki bezpieczeństwa". Stoltenberg pytany, kiedy można spodziewać się wejścia Szwecji do NATO, odparł jedynie, że pracuje ciężko nad tym, aby stało się to jak najszybciej. - Nie mogę podać daty, gdyż decyzja w sprawie ratyfikacji szwedzkiego wniosku należy do parlamentów narodowych - tłumaczył.
Dwa ostatnie zwlekające z ratyfikacją członkostwa Szwecji w NATO kraje to Turcja oraz Węgry.
We wtorek przed norweskim parlamentem w Oslo, gdzie trwają obrady Rady Nordyckiej, odbyła się propalestyńska manifestacja.