Gabriel Attal. Nowy premier Francji

Prezydent Emmanuel Macron mianował we wtorek na stanowisko premiera 34-letniego Gabriela Attala; nowy szef rządu pełnił dotychczas funkcję ministra edukacji w gabinecie premier Elisabeth Borne, która w poniedziałek podała się do dymisji – poinformował Pałac Elizejski.

Reklama

Premier Attal. Zaufany prezydenta Macrona

Młody i popularny w społeczeństwie Attal był faworytem do objęcia funkcji premiera jako bliski współpracownik prezydenta Macrona.

Szef rządu ma nadać nowy impuls drugiej kadencji prezydenta w obliczu wzrostu znaczenia skrajnej prawicy we Francji i braku absolutnej większości partii prezydenckiej Odrodzenie (fr. Renaissance) w Zgromadzeniu Narodowym – podkreślają francuscy komentatorzy.

Attal jest najmłodszym premierem w najnowszej historii kraju. Deklaruje się jako homoseksualista.

Zgodnie z zapowiedziami Macrona podczas noworocznego wystąpienia, priorytetami nowego szefa rządu będą wzmocnienie produkcji przemysłowej w Europie oraz "wzmocnienie społeczeństwa obywatelskiego".

Reklama

Wywodzący się z Partii Socjalistycznej Attal był jednym z pierwszych lewicowych polityków, którzy opowiedzieli się za Macronem, gdy przyszły prezydent utworzył w 2016 roku partię En Marche!

Attal był od lipca 2023 roku ministrem edukacji, a wcześniej pełnił funkcję ministra ds. finansów publicznych. Podczas pierwszej kadencji prezydenckiej Macrona (2017-22) był sekretarzem stanu ds. młodzieży (2018–20), a następnie rzecznikiem rządu (2020–22).

Podczas sprawowania funkcji ministra edukacji Attal zaproponował m.in. pilotażowe wprowadzenie mundurków w kilku departamentach, a także opowiedział się za zakazem noszenia tradycyjnych muzułmańskich strojów w szkole.

Premier we Francji. Stanowisko obarczone wysokim ryzykiem

We Francji prezydent ustala ogólne wytyczne polityki kraju, realizowanej podczas pięcioletniej kadencji, natomiast premier odpowiada za bieżące zarządzanie państwem. Szef rządu często płaci polityczną cenę za działania prezydenta.

W ciągu 20 miesięcy urzędowania była szefowa rządu Elisabeth Borne podjęła się wprowadzenia bardzo niepopularnej reformy emerytalnej, a także uchwalenia kontrowersyjnej ustawy imigracyjnej. Ta regulacja, przyjęta w grudniu ubiegłego roku i wspierana przez skrajną prawicę, podzieliła obóz polityczny Macrona.

Nie posiadając większości w parlamencie, Borne decydowała się uchwalać wiele ustaw, w tym ustawę budżetową, na mocy art. 49.3 francuskiej konstytucji, umożliwiającego rządowi przyjmowanie ustaw z pominięciem ścieżki parlamentarnej. Takie działania spotykały się ze zdecydowanym sprzeciwem opozycji.

Skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona już w poniedziałek zapowiedziała zgłoszenie wotum nieufności wobec nowego rządu.