Irańska strona internetowea asriran gdzmi: "Chiny zaatakowały najświętszy symbol irańskich muzułmanów w najbardziej ordynarny sposób. Słowo Allah jest w islamie najbardziej szanowane, zanim się je wymówi trzeba się poddać ablucjom. A teraz udekorowali nim miejsce, którym się będzie siadało".
Na tylnych kieszeniach damskich spodni widnieje zdanie "Bismillah-ir-Rahman-ir-Rahim", co znaczy: "W imię Boga wszechmogącego, współczującego, miłosiernego".
Na oburzeniu się nie skończyło. Irańskie media donoszą, że policja zatrzymała trzech biznesmenów, którzy sprowadzili towar godzący w religijne uczucia mieszkańców Islamskiej Republiki Iranu.
Chiny to zarówno największy partner handlowy Iranu, jak i lojalny protektor w polityce. Sprzeciw Pekinu już kilkakrotnie udaremnił nałożenie na Teheran sankcji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za rozwijanie własnego programu atomowego.