Niemcy przed wyborami: Kościół ostrzega przed wzrostem skrajnej prawicy

W najbliższą niedzielę odbędą się wybory do parlamentów związkowych Saksonii i Turyngii. Według sondażu z 23 sierpnia, zrealizowanego dla nadawcy ARD, Alternatywa dla Niemiec może liczyć w Turyngii na poparcie około 30 proc. głosujących, a tym samym ma szansę na zwycięstwo. Z kolei w Saksonii trwa wyrównana walka między CDU a AfD. W obu tych krajach związkowych trzecie miejsce zajmuje lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW).

Przewodniczący niemieckiego episkopatu ostrzegł w środę przed głosowaniem na AfD w niedzielnych wyborach landowych. - Ta partia chce obalić nasz demokratyczny, wolnościowy system. Muszę ostrzec przed tym chrześcijan – powiedział bp Baetzing dziennikowi "Tagesspiegel".

Reklama

Bp Baetzing: Chrześcijanie nie mogą głosować na partie, które podważają demokrację

Reklama

Według biskupa Baetzinga prawicowe partie ekstremistyczne, takie jak AfD w Turyngii, "nie mogą być wybierane przez chrześcijan". - Każdy, kto przeanalizuje publiczne wypowiedzi przedstawicieli AfD i ich programy, dojdzie do wniosku, że są one sprzeczne z podstawowymi zasadami chrześcijańskimi, godnością ludzką, przykazaniem chrześcijańskiej miłości bliźniego i solidarności – argumentował duchowny.

Bp Baetzing krytycznie odniósł się także do lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht. Zaznaczył, że partia ta "opowiada się za prezydentem Rosji Władimirem Putinem w sytuacji, w której Rosja dokonała inwazji na suwerenny kraj i prowadzi wojnę od prawie trzech lat". Jego zdaniem sympatyzowanie BSW z Rosją "nie ma autorytetu politycznego i zagraża podstawowym zasadom demokracji i prawa międzynarodowego, a także europejskiemu porządkowi pokojowemu".