Do zdarzenia doszło w miejscowości Montalto di Castro koło Viterbo, gdzie na wakacjach przebywała rodzina z Rzymu.

Położył się w głębokim tunelu

Nastolatek bawił się z dwoma młodszymi braćmi. Wykopał na plaży głęboki tunel, w którym się położył. Młodsi bracia odeszli, a ojciec chłopców po pewnym czasie zorientował się, że nie widzi najstarszego syna. Wszczął alarm i rozpoczęto poszukiwania.

Reklama

Poszukiwania trwały 40 minut

Z relacji mediów wynika, że 5-latek mówił wtedy, że jego brat "jest pod piaskiem". Początkowo w ogóle go nie słuchano, ale potem zaczęto przekopywać piasek w miejscu, w którym mali bracia widzieli ostatnio nastolatka. Poszukiwania trwały 40 minut. Kiedy odnaleziono chłopca, już nie żył. Jak ustalono, gdy położył się w wykopanym przez siebie tunelu, piasek osunął się na niego, przez co nastolatek się udusił.

Śmiertelnie niebezpieczna zabawa

W związku z wypadkiem włoska prasa przywołuje dane z USA, według których nagłe osunięcia się piasku do wykopanych na plaży dołów i zabawy w nich powoduje więcej ofiar niż rekiny. Na niektórych plażach we Włoszech wprowadzono zakaz kopania dołów w pobliżu linii brzegowej, by nie wpadały do nich spacerujące tamtędy osoby.