Według raportu think tanku Centrum Carnegie, wysokie wskaźniki zakażeń HIV w rosyjskiej armii pokazują, że transmisja wirusa nie ogranicza się wyłącznie do kontaktu z krwią w wyniku ran wojennych i ich leczenia.

Rosyjscy żołnierze narażeni na zakażenia HIV. Dramatyczna sytuacja

Analitycy podkreślają, że żołnierze w warunkach frontowych podejmują działania zwiększające ryzyko zakażenia, takie jak kontakty seksualne bez zabezpieczenia oraz dzielenie się igłami do zażywania narkotyków. Jak zaznaczają autorzy raportu, życie w ciągłym zagrożeniu sprzyja zachowaniom, które wynikać mogą z przekonania, że "każdy dzień może być ich ostatnim".

Reklama

Dziennik przywołuje dane z publikacji w czasopiśmie naukowym "Military Medical Journal" z 2024 roku, według których szczyt zakażeń HIV w rosyjskiej armii nastąpił w okresie masowej mobilizacji. Rosja znajduje się obecnie w pierwszej piątce krajów o najwyższym wskaźniku zakażeń HIV na świecie. Oficjalna liczba zarejestrowanych przypadków przekracza 1,1 mln osób, jednak szacuje się, że rzeczywista liczba zakażonych może wynosić ponad 1,5 mln.

Rosja w czołówce państw z najwyższym poziomem zakażeń HIV

Z danych agencji UNAIDS wynika, że w 2021 roku na Rosję przypadało niemal 4 proc. wszystkich globalnych zakażeń HIV, mimo że jej obywatele stanowią mniej niż 2 proc. populacji świata. "The Times" zwraca uwagę, że także w Ukrainie wojna znacząco wpłynęła na profilaktykę i kontynuację terapii antyretrowirusowej. Szacuje się, że w kraju tym żyje około 240 tys. osób zakażonych wirusem HIV, co czyni Ukrainę państwem o najwyższym wskaźniku zakażeń w Europie.