Rosyjski MON przekazał, że w ramach morskiego etapu ćwiczeń oceniono działania sił dyżurnych floty oraz jednostek obrony przed sabotażem okrętów podwodnych. "Żołnierze jednostek PDSS wykazali się umiejętnościami w wykrywaniu i chwytaniu grupy podwodnych sabotażystów, a także wykorzystywaniu dronów FPV do niszczenia bezzałogowych łodzi symulowanego wroga" - czytamy w komunikacie.
Dwa etapy ćwiczeń
"Dowódca marynarki wojennej dokonał przeglądu postępów w szkoleniu specjalistycznym w zakresie rodzajów wsparcia marynarki wojennej we Flocie Bałtyckiej" - napisano. W oficjalnym komunikacie przekazano, że ćwiczenia zostały podzielone na dwa etapy, oba miały zakończyć się sukcesem.
Admirał Aleksandr Moisiejew, głównodowodzący rosyjskiej marynarki wojennej, nadzorował "działania personelu służb logistycznych Floty Bałtyckiej oraz jednostek lotnictwa morskiego w zakresie szybkiej odbudowy lotniska po użyciu broni pozorowanego przeciwnika".
"Ponadto tylne jednostki Floty Bałtyckiej rozmieściły tymczasowe punkty zaopatrzenia, w tym polowe magazyny paliwa i środków smarnych, magazyny odzieży i żywności, a także kuchnie polowe i warsztaty piekarnicze" - dodano. W manewrach bierze udział około 1000 żołnierzy Floty Bałtyckiej oraz do 100 jednostek sprzętu wojskowego.