Tajemniczy rosyjski statek płynie do Finlandii. Podejrzenia o szpiegostwo
Wiosną niemieckie i holenderskie władze podejrzewały, że statek prowadzi działalność szpiegowską na Morzu Północnym i Morzu Bałtyckim. Wskazywać na to miało m.in. poruszanie się statku z niską prędkością oraz doniesienia o wystrzeliwaniu z pokładu jednostki dronów, także w pobliżu baz wojskowych. Statek miał wówczas rosyjską załogę. Służby, przeprowadzając kontrolę, na pokładzie nie znalazły jednak podejrzanych dronów.
"Mamy wiedzę o kursie statku, ale nie możemy komentować działań operacyjnych" – przekazała fińska agencja kontrwywiadu Supo. Według straży przybrzeżnej jednostka będzie monitorowana, gdy wpłynie na fińskie wody. Statek wyruszył z belgijskiej Antwerpii w piątek i jest spodziewany w Vaasa na północy Finlandii w czwartek rano. W poniedziałek przepływał w pobliżu duńskiego Bornholmu i u południowego wybrzeży Szwecji.
Statek z rosyjską załogą płynie do Finlandii. Kapitan nie ujawnił, co przewozi
Dziennikarze fińskiego radia Yle próbowali skontaktować się z załogą statku. Udało im się porozmawiać z kapitanem, który mówił po rosyjsku. Mężczyzna nie chciał jednak ujawnić żadnych informacji na temat przewożonego ładunku, powołując się na tajemnicę handlową. Miał też razu rozłączyć telefon, gdy został zapytany o powiązania z operacją szpiegowską.