Nie ma żadnych dowodów na to, że drony te przypadkowo przeleciały nad terytorium Polski tą trasą – powiedział Pistorius dziennikarzom. Oznacza to, że możemy założyć, iż było to działanie celowe – dodał.
Zdecydowana reakcja NATO
Minister obrony Niemiec podkreślił, że NATO zareagowało w zdecydowany, wyważony sposób. Skupiamy się na sile i jedności, ale nie damy się sprowokować – oznajmił.
Atak, ale nie w sensie militarnym
Zapytany, czym naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej różni się od ataku, który mógłby spowodować uruchomienie art. 5 NATO, Pistorius odparł, że był to atak w tym sensie, że naruszono polską przestrzeń powietrzną, ale nie w sensie militarnym, ponieważ – jak zastrzegł – o ile mu wiadomo, nic nie zostało zniszczone, ani nikt nie zginął.
Rosyjskie drony nad Polską
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w środę nad ranem, że bezzałogowce wielokrotnie naruszyły przestrzeń powietrzną Polski w trakcie rosyjskiego ataku na cele na Ukrainie. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, oświadczył, że drony, które mogły stanowić zagrożenie, zostały zestrzelone.