Najmłodsze umieszczono na liście dzieci zagrożonych jeszcze zanim się urodziło, ponieważ matka przed zajściem w ciążę ważyła prawie 150 kilo.
Rodzice odwołują się od decyzji władz. Twierdzą, że starali się współpracować z personelem opieki społecznej, który domagał się, żeby dzieci chodziły na zajęcia sportowe i nauczyły się powściągać apetyty.
"Daily Mirror" informuje, że 14-letni syn tych państwa waży ponad 100 kilo, a 13-letnia córka - prawie 77 kilo. Otyła jest też jej 5-letnia siostra, natomiast troje pozostałych dzieci ma prawidłową wagę.
Pani adwokat, która reprezentuje rodziców, mówi, że są oni zrozpaczeni. Podkreśla, że jej klienci nie zażywają narkotyków i nie mają problemów z alkoholem. To była po prostu "wielka, szczęśliwa rodzina ze skłonnością do nadwagi". Władze uznały jednak, że zdrowie dzieci jest poważnie zagrożone.