Holenderscy śledczy przedstawili oficjalny RAPORT z boeinga zestrzelonego nad Ukrainą. ZDJĘCIA
1 Do raportu dołączono też mapy z miejscami, z których rakieta przeciwlotnicza mogła być wystrzelona. A to rejon, który w ubiegłym roku był kontrolowany przez rosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.
PAP/EPA / ROBIN VAN LONKHUIJSEN
2 Potwierdziły się zatem wszystkie dotychczasowe, nieoficjalne informacje. W raporcie znalazła się też krytyka ukraińskich władz, które - jak napisano - powinny był zamknąć przestrzeń powietrzną nad wschodnią częścią kraju z powodu toczących się walk.
PAP/EPA / ROBIN VAN LONKHUIJSEN
3 Podczas prezentacji raportu zaprezentowano również odtworzony kokpit, oraz część samolotu i pokazano krótki film przedstawiający wydarzenia feralnego dnia, kiedy malezyjski samolot został zestrzelony.
PAP/EPA / ROBIN VAN LONKHUIJSEN
4 Raport holenderskich śledczych wskazuje tylko, jak doszło do zestrzelenia samolotu, czyli podaje przyczyny katastrofy, ale nie stwierdza jednoznacznie kto jest za nią odpowiedzialny.
PAP/EPA / ROBIN VAN LONKHUIJSEN
5 Winnych ma wskazać dochodzenie prowadzone przez holenderską prokuraturę. Ten raport spodziewany jest w przyszłym roku.
PAP/EPA / ROBIN VAN LONKHUIJSEN
6 Zdaniem Arsenija Jaceniuka, ukraińskiego premiera, za katastrofą stoi Rosja i jej służby. Jaceniuk zaznaczył, że odpowiedzialność za nią poniosą osoby, które wykonywały wskazówki Kremla.
PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
7 Jak dodał, jest zrozumiałe samo przez się, że - jak to ujął - pijani separatyści nie są w stanie obsługiwać systemu rakietowego BUK, a więc rakietę odpalili rosyjscy wojskowi fachowcy.
PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
8 Jak wynika z raportu holenderskiej komisji, malezyjski Boeing był zestrzelony za pomocą rakiety BUK rosyjskiej produkcji. W dokumencie napisano też, że rakietę wystrzelono z terenu na wschodzie Ukrainy, który w ubiegłym roku był kontrolowany przez rosyjskich separatystów.
PAP/EPA / ROBERT GHEMENT