- To próba poniżenia, ale nie czuję się poniżony. Jestem odporny, bo to nie pierwszy raz - tak w TVN24 Andrzej Duda skomentował słowa Ewy Kopacz. Premier przekonywała, że jest on "kandydatem technicznym", za którym kryje się Jarosław Kaczyński.

Reklama

- Druga strona nie bardzo radzi sobie z sytuacją - dodał Andrzej Duda.

Odniósł się także do swojej wizyty w Londynie, w której miał unikać spotkań w szerszym gonie. Przekonywał, że "absolutnie się nie bał". - Do Londynu pojechałem słuchać, nie wygłaszać expose - podkreślił.

Andrzej Duda nie bierze pod uwagę, że mógłby przegrać w wyborach prezydenckich. Z ostatniego sondażu Millward Brown wynika, że Bronisław Komorowski nie wygra w pierwszej turze - zebrałby jedynie 46 proc. głosów, podczas gdy Andrzej Duda - 27 proc.