Wyjaśnił, że protest przez niego zorganizowany miał charakter pokojowy i zakończył się o 18.30. Poseł wrócił do siedziby PKW po telefonach, które otrzymał od osób przebywających w sali konferencyjnej Komisji.
CZYTAJ TAKŻE: Nowicka bije w Wiplera: W polityce nie ma już dla niego miejsca>>>
Podczas konferencji prasowej w Sejmie powiedział, że wielokrotnie apelował o przestrzeganie prawa. Jego zdaniem winę za eskalację protestu ponoszą wyłącznie osoby, które weszły do PKW. Nie ma żadnych powodów bym brał za nie odpowiedzialność - dodał.
Przemysław Wipler powiedział, że tego typu protesty były w różnych miastach Polski i nadal będą się odbywać. Do ich uczestników zaapelował, by swą aktywność starali się prowadzić w ramach obowiązujących przepisów.