"Miejsce wizyty to są rodzinne pielesze rodziny mojej małżonki, mojej teściowej. Kieleckie to także miejsce urodzenia i wychowania świętej pamięci teścia (...). To są rodzinne korzenie mojej żony" - powiedział Tusk na briefingu przed wyjazdem z Warszawy, na którym towarzyszyła mu żona.

Reklama

Premier zaznaczył, że te rejony są mu bliskie także ze względu na to, że rośnie tam Dąb Bartek, którym przez lata opiekował się wuj żony. Tusk poinformował, że zamierza interweniować w sprawie drzewa, gdyż zwrócili się do niego o to z prośbą jego obecni opiekunowie. W sobotę w Zagnańsku, gdzie rośnie Bartek, zorganizowano zbiórkę pieniędzy na budowę konstrukcji zabezpieczającej dąb przed przewróceniem.

Zasadniczym tematem wyjazdu do Świętokrzyskiego, jak zaznaczył premier, ma być polityka prorodzinna. "Oboje z żoną coś o tym wiemy z własnego doświadczenia (...). Będziemy chcieli także namawiać wszystkich Polaków do tego, żeby nie bać się mieć dzieci" - powiedział. Tusk mówił, że państwo jest od tego, żeby pomóc w tej decyzji.

Trwa ładowanie wpisu