Informację o śmierci Ireneusza Pastuszaka przekazał prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny oraz bliscy aktora.

"Hipnotyzował każdą rolą"

"Nie żyje Ireneusz Pastuszak, geniusz tarnowskiej sceny teatralnej. Hipnotyzował każdą rolą. Był prawdziwą perłą tarnowskiego teatru, bez niego trudno sobie wyobrazić tarnowski świat kulturalny. Był również wyjątkowym człowiekiem, który nosił w sobie wyjątkową miłość do sztuki i kultury. Ogromna, bardzo bolesna strata" - napisał Kwaśny na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Reklama

"Myśleliśmy, że jest niezniszczalny"

"NIE MA GO. Odszedł wczoraj wieczorem. To ostatnie zdjęcie, które mu zrobiłam tego dnia. To bardzo w jego stylu umrzeć przy Oceanie, zawsze miał pod skórą Wilka Morskiego" - napisała z kolei wieloletnia partnerka Ireneusza Pastuszaka Leona Iwańska. "Wybrał sobie na to Imsouane, zabitą dechami wioskę rybacką na końcu afrykańskiego świata. To był nasz wspólny ostatni zachód, wypiliśmy jeszcze marokańską herbatę miętową. To był dobry, spokojny dzień. Wieloletni partner, bliska dusza. Nie wrzucę czarnobiałych zdjęć. Życzę każdemu takich pożegnań" - podkreśliła. "PS: Ireneusz, wszyscy myśleliśmy, że jesteś niezniszczalny" - dodała.