70 proc. ankietowanych przynajmniej raz w miesiącu sięga po żywność typu fast food, a 24 proc. badanych spożywa takie jedzenie przynajmniej raz w tygodniu - wynika z badań dotyczących zwyczajów żywieniowych Polaków, przeprowadzonych na zlecenie Koalicji na rzecz Zdrowego Serca.
Choć ponad połowa aktywnych zawodowo Polaków wie, jak ważne w profilaktyce chorób serca jest racjonalne odżywianie, to aż 40 proc. przyznaje, że wychodzi z domu bez śniadania, a 31 proc. główny, bardzo obfity posiłek zjada dopiero wieczorem. Wówczas liczba kalorii dostarczanych jednorazowo przekracza nasze zapotrzebowanie, co w krótkim czasie może doprowadzić do nadwagi.
18 proc. ankietowanych Polaków deklaruje, że nie ma czasu stosować prawidłowo zbilansowanej diety, mimo świadomości jej korzystnego wpływu na serce. Zaledwie 21 proc. badanych stara się codziennie racjonalnie i zdrowo odżywiać. Większość, jeśli już zdecyduje się na zmianę swojego sposobu odżywiania, skupia się głównie na ilości spożywanego tłuszczu, a nie jego jakości.
Badania przeprowadzono na zlecenie Koalicji na rzecz Zdrowego Serca. Jej członkami są m.in.: prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą, prof. Marek Naruszewicz, prof. Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia, prezes Polskiego Towarzystwa Dietetyki, dr Danuta Gajewska.
Jak podkreślają eksperci, prawidłowa dieta powinna być zróżnicowana i tak zbilansowana, by dostarczać wszystkich składników odżywczych potrzebnych organizmowi do zachowania zdrowia i dobrej kondycji. Zalecane jest, by była bogata w owoce i warzywa, a uboga w nasycone kwasy tłuszczowe, które znajdują się w takich produktach jak gotowe herbatniki i ciasta, przetwory mięsne, pełne mleko, mięso, sery i masło.
Prof. Kłosiewicz-Latoszek przypomina, że dziennie powinniśmy spożywać od 400 do 1000 g warzyw i owoców. "Warzywa, owoce, produkty zbożowe i strączkowe są dobrym źródłem błonnika, witamin i składników mineralnych, a także flawonoidów. () Błonnik pokarmowy, głównie jego frakcja nierozpuszczalna, poprawia perystaltykę jelit i zapobiega zaparciom. Z kolei frakcja rozpuszczalna błonnika działa redukująco na stężenie cholesterolu, glukozy i ciśnienia krwi" - podkreśla.
Choroby układu krążenia nadal są najczęstszą przyczyną śmierci Polaków, ale w ostatniej dekadzie wskaźnik ten spadł poniżej 50 proc. Rocznie zawału doznaje w Polsce 80 tys. osób. 30 proc. z nich umiera przed dotarciem do szpitala.