Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył krajowy konsultant do spraw rehabilitacji prof. Marek Krasucki. Postępowanie ma wyjaśnić, czy nie doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Marek. Grożą za to 3 lata więzienia.
Prokuratura będzie się starała ustalić, kto zawodniczce podał erytropoetynę (EPO). Środek ten został wykryty u Marek w wyniku testu przeprowadzonego w czasie igrzysk olimpijskich w Vancouver. W środę Polski Związek Narciarski nałożył na zawodniczkę dwuletnią dyskwalifikację.
Wcześniej Komisja Dyscyplinarna PZN wysłuchała wyjaśnień m.in. Marek oraz fizjoterapeuty Witalija Trypolskiego, który przyznał, że czasie igrzysk robił jej zastrzyki. Zaprzeczył jednak, że podawał jej zabronione środki.