W zestawie było 36 zadań z matematyki, biologii, chemii, fizyki i geografii. Były to zarówno zadania zamknięte (trzeba wskazać poprawną z podanych odpowiedzi), jak i otwarte (uczeń sam musiał udzielić odpowiedzi).

Wiele z nich w swojej treści odnosiło się do węgla, zarówno jako pierwiastka chemicznego, jak i skał osadowych np. węgla kamiennego i brunatnego.

Reklama

Gimnazjaliści - posługując się diagramami, wykresami i tabelami - musieli m.in. określić udział węgla w masie biosfery, ustalić kolejność wydarzeń geologicznych (podany był przekrój geologiczny ze złożem węgla brunatnego), a także podać wzór radioaktywnego gazu, który powstał w wyniku rozkładu materiału organicznego zawierającego promieniotwórczy izotop węgla, tzw. węgiel-14.

Kilka zadań dotyczyło np. wielkości wydobycia, eksportu i importu węgla kamiennego w Polsce w latach 2004-2008 według Raportu GUS z 2008 r. Na jego podstawie uczniowie mieli odpowiedzieć, czy w latach 2004-2006 w Polsce: A - rosło wydobycie i rósł eksport węgla kamiennego, B - malało wydobycie, a rósł import węgla kamiennego, C - zmniejszał się import węgla kamiennego, D - zwiększała się różnica między eksportem i importem węgla kamiennego.

Wśród zadań były też takie, które odnosiły się do przedstawionego fragmentu układu okresowego pierwiastków. Uczniowie mieli np. podać nazwę pierwiastka, którego jądro atomowe izotopu ma masę 14 u i zawiera 8 neuronów. Do wyboru były cztery odpowiedzi: A - bor, B - azot, C - węgiel, D - tlen. Inne zadanie brzmiało: "Który z zestawów substancji zawiera tylko metale? A - węgiel, siarka, cynk, B - brom, żelazo, węgiel, C - lit, magnez, żelazo, D - żelazo, magnez, fluor".



Wśród zadań matematycznych pojawiło się m.in. takie: "Maksymalne załadowane ciężarówki: jedna o nośności 8 ton, a druga 12 ton przewoziły 520 ton węgla, wykonując w sumie 60 kursów. Ułóż układ równań, który pozwoli obliczyć, ile kursów wykonała każda z ciężarówek". Ponadto, uczniowie musieli uzupełnić tabelę (z podanymi danymi), jak zmieniała się emisja cząstek beta z 50 g węgla w ciągu 17100 lat od chwili obumarcia drzewa.

czytaj dalej >>>



Inne matematyczne zadanie dotyczyło karatów jako jednostki masy kamieni szlachetnych. Po przedstawieniu danych uczniowie mieli obliczyć liczbę karatów 105 brylantów wykonanych z największego dotychczas znalezionego diamentu noszącego nazwę "Cullinan". Jedno z poleceń wymagało także obliczenia objętości "Cullinana", przy założeniu, że jego gęstość wynosi 3,2 g/cm sześc.

Reklama

Ponadto na podstawie rysunku jedno z zadań wymagało np. porównania obwodów figur geometrycznych, które powstały z trójkąta równobocznego i równoległoboku.

W rozmowie z dziennikarzami PAP, większość uczniów określała test z wiedzy matematyczno-przyrodniczej jako trudny, a miejscami "koszmarny". Jak żartowali, "tyle o węglu, to nawet górnik nie wie".

W ich opinii, test był o wiele trudniejszy niż pisany we wtorek sprawdzian z wiedzy humanistycznej. "Był też trudniejszy niż w latach poprzednich" - mówili zgodnie uczniowie z Gimnazjum nr 14 we Wrocławiu.

Najwięcej problemów sprawiły gimnazjalistom zadania z chemii, biologii, fizyki i geografii. Nie mieli zaś trudności z zadaniami z matematyki. "Jednym z trudniejszych poleceń były pytania o stopień napromieniowania owadów" - powiedział Alek. Z kolei Majce najwięcej problemów sprawiło obliczenie czasu podnoszenia się temperatury wody w czajniku.

"Dla mnie katorgą były zadania z geografii dotyczące dziejów ziemi i węgla" - mówił Filip.

Jako trudny test ocenili także uczniowie gimnazjum z Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu. "Test był okropny. Pytania były dość ciężkie, matematyka wydała się stosunkowo prosta, trudniej było z geografią i fizyką. Na lekcjach robiliśmy wszystko w kierunku tego testu, ale nie zdążyliśmy przerobić jednego działu i akurat dostaliśmy dziś zadania z tego działu" - powiedziała Klaudia.

Gimnazjalista Maks ocenił z kolei, że jego zdaniem test był prosty. Jak dodał w jego szkole były dodatkowe zajęcia przygotowujące uczniów do testu.

"Układ pytań w teście nie był do końca proporcjonalny. W zadaniach za dużo było pytań z zakresu fizyki i chemii, a za mało z matematyki. Większość uczniów miało dość kwaśne miny. Z ich relacji wynika, że jeśli wczoraj na teście z języka polskiego można się było nawet obejść bez znajomości lektur, to już dziś pisanie wymagało sporej wiedzy" - powiedziała PAP nauczycielka matematyki w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, Irena Modzelewska.