"Każda zmiana powinna być konsultowana ze środowiskiem nauczycielskim. A wiem, że nauczyciele w wielu szkołach popierają ten pomysł" - powiedziała Katarzyna Hall w TVN24. Kandydatka na ministra oświaty w rządzie Donalda Tuska nie chce jednak podejmować pochopnych decyzji. "Nie może być tak, że w miesiąc od wprowadzenia mundurków już z nich rezygnujemy. Ale jeśli taka będzie wola środowiska, to należy ją wziąć pod uwagę" - dodała.

Reklama

Przyszła pani minister nie chciała określić jednoznacznie, czy wprowadzi obowiązkowy egzamin z matematyki na maturze. Jej zdaniem jest to jednak sprawa godna rozważenia. "Polsce brakuje inżynierów i techników, a matematyka na maturze mogłaby zachęcić wielu młodych ludzi do zainteresowania się tym przedmiotem i dalszego kształcenia w tym kierunku" - powiedziała Hall.

Za najważniejsze zadania dla resortu oświaty uważa jednak poprawienie atmosfery, w jakiej pracują nauczyciele. "Nie jestem w stanie teraz powiedzieć, czy będą podwyżki, ale chciałabym, żeby szkoła była miejscem przyjaznym" - powiedziała.

Katarzyna Hall jest wiceprezydentem Gdańska i w tamtejszym urzędzie odpowiada m.in. za oświatę. O jej kandydaturze poinformował sam Donald Tusk, twierdząc, że byłaby świetnym ministrem. Sama Hall powiedziała w TVN24, że dzisiaj spotka się z przyszłym szefem rządu i dopiero po zapoznaniu się z programem koalicji i ustaleniu zadań dla przyszłego ministra edukacji będzie mogła podjąć decyzję o przyjęciu bądź odrzuceniu oferty.

Reklama