O badanie poprosili sami biegli - lekarze psychiatrzy. Ma ono sprawdzić "inteligencję i strukturę osobowościową" żołnierzy. Wyniki będą znane za kilka tygodni. Nie wiadomo jednak, czy wpłyną one na przebieg procesu.
Wcześniejsze opinie biegłych były korzystne dla oskarżonych. Jako pierwszy dotarł do nich DZIENNIK. Lekarze orzekli wtedy, że żołnierze działali w warunkach zbliżonych do pola bitwy. Nie posiadali pełnych danych potrzebnych do samodzielnej oceny sytuacji. Działali więc w warunkach ograniczonej świadomości. Musieli zaufać przełożonym i nie mieli absolutnie żadnych podstaw do odmówienia wykonania rozkazu ostrzału wioski.
Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia 2007 r. Zginęło ośmioro afgańskich cywilów, w tym kobiety i dzieci. Sześciu żołnierzom prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, siódmemu - atak na nieuzbrojony obiekt cywilny.