W życie weszła właśnie nowelizacja ustawy o systemie oświaty. Po raz pierwszy określono w niej, czym tak naprawdę jest "niespełnienie obowiązku szkolnego lub nauki". Według nowych przepisów, jest to 50 procent nieusprawiedliwionych nieobecności w ciągu miesiąca - pisze "Rzeczpospolita".
W takim wypadku szkoła poinformuje o wagarach rodziców, a jeśli ci nie zareagują - nauczyciele mają prawo zwrócić się o pomoc do policji i samorządu. Wójt, w przypadku powtarzających się wagarów, ma prawo nałożyć na rodziców grzywnę. To nawet pięć tysiecy złotych.
Do tej pory zapis ten przepis był praktycznie martwy i mało kto go stosował. Teraz ma się to zmienić.
"Wagary to największy problem oświaty i ten przepis być może bardziej zmobilizuje szkoły do walki z nimi" - mówi Ewa Ćwikła, dyrektorka gimnazjum nr 40 w Łodzi.
Rodzice, którzy wyjechali z dzieckiem za granicę i tam posyłają je do szkoły, muszą o tym do 30 września poinformować dyrektora szkoły w rejonie, w którym dziecko jest zameldowane. To samo powinni zrobić rodzice dziecka, które chodzi do szkoły poza obwodem. W ten sposób MEN chce zapobiegać przedwczesnemu porzucaniu szkoły przez uczniów.