Były dwa różne ciała: jedno ze zmasakrowaną twarzą, drugie bez śladu obrażeń. Jeśli ktoś ma wątpliwości, to rozwiewa je fragment świadectwa - pisze na łamach "Wprost" Baliszewski.

"Można było bez problemu rozpoznać rysy twarzy generała. Został pochowany tak, jak zginął - w koszulce i gimnastycznych spodenkach" - stwierdza obecny w Newark konsul Tadeusz Szumowski.

Reklama

Kto to słyszał, by mając pod ręką dziesiątki (także polskich) mundurów, chować człowieka "tak jak zginął" - pisze Baliszewski. I przywołuje jeszcze jedną relację - Ludwika Łubieńskiego: "Generał był częściowo rozebrany – miał na sobie tylko spodnie, koszulę i jeden trzewik".

Nie sposób uwierzyć, że ktoś polskiemu generałowi udającemu się w swą ostatnią drogę zabrał spodnie i koszulę oraz jeden but - komentuje Baliszewski.