29-letni Maksymilian Szary od zawsze kochał sport. Grał w tenisa, koszykówkę, żeglował. Był też instruktorem snowboardu, windsurfingu i zawodowym ratownikiem wodnym. Na czwartym roku studiów miał jednak poważny wypadek.
Zaskoczyła go burza, gdy pływał na desce przyczepionej do paralotni (kitesurfing). Wiatr rzucił nim o brzeg. nie wytrzymał tego jego kręgosłup. Mężczyzna spędził rok w szpitalach, kolejny zajęła mu rehabilitacja. Na wózku poruszać się będzie do końca życia. Mimo tego dramatu, nie poddał się.
"Trudno było wrócić na uczelnię, gdzie panuje kult sportu i ruchu, ale nie chciałem się poddawać" - mówi "Gazecie Wrocławskiej". Ale wrócił. Na wózku zaczął grać tenisa i koszykówkę. Upór i determinacja pozwoliły mu zdobyć szereg medali. Dziś jest piątym niepełnosprawnym zawodnikiem świata w tenisie. W tym tygodniu na uczelni obronił się na piątkę.
Od przyszłego semestru wrocławska AWF chce przyjmować na studia osoby z podobną niepełnosprawnością. "Czekamy na chętnych. Wiele naszych budynków już jest przystosowanych dla osób na wózkach, kolejne będą. Współpracujemy z klubem dla niepełnosprawnych i kształcimy np. fizjoterapeutów, którymi bywają często osoby w jakiś sposób fizycznie niesprawne" - zachęca Andrzej Rokita, prorektor AWF do spraw studenckich.