Polskie bombki to dla Amerykanów rarytas: ręcznie malowane, z kolorowymi pejzażami, wizerunkami banknotów dolarowych czy amerykańskiej flagi, uważane są za dobra luksusowe - pisze "Metro". Chwalą się nimi na swoich choinkach takie gwiazdy jak Ricky Martin czy Oprah Winfrey. Kupić je można tylko w najlepszych sklepach: Bloomingdale's, Saks Fifth Avenue Neiman Marcus. Ceny: od 10 nawet do kilkuset dolarów za sztukę.

Reklama

W ostatnich latach polscy producenci wysyłali do USA bombki za 150-180 milionów złotych i nie musieli szukać innych rynków zbytu. Ale to się właśnie kończy. "Kilka lat temu Stany zaczęły zalewać tanie produkty z Chin, potem nasze przychody spadły wraz z kursem dolara, a teraz jest kryzys i mało kto w Ameryce chce kupować drogie polskie bombki. Zamówień z USA praktycznie już nie ma" - mówi Tadeusz Szczygielski, prezes firmy Szkło-Dekor z Piotrkowa Trybunalskiego.

Jeszcze niedawno miał od Amerykanów zamówienia na 1,5 miliona bombek rocznie, a w tym roku sprzeda ich tylko 250-300 tysięcy.