W porównianiu do obecnie obowiązującego prawa będzie to największa zmiana. Nakaz opuszczenia lokalu przez sprawcę domowej przemocy oraz powstrzymywania się od kontaktów z osobami pokrzywdzonymi wydawać będzie prokuratura. Obecnie może to zrobić jedynie sąd. Ponadto w zaproponowanej przez rząd ustawie znalazł się zapis, na podstawie którego sprawca przemocy w rodzinie będzie musiał obowiązkowo uczestniczyć w programach edukacyjnych.
Nowa ustawa o przeciwdziałaniu przemocy jest bardzo potrzebna. Z ostatnich badań wynika, że jakiejkolwiek formy przemocy od członka rodziny doświadczył więcej niż co trzeci Polak, a prawie dwie trzecie zna w swoim otoczeniu rodziny, w których dochodzi do różnych form przemocy. Według danych MSWiA z każdym rokiem rośnie liczba dzieci poszkodowanych w rodzinnych awanturach. W 2006 r. było ich 2183, w 2007 - 2413, a w 2008 już 2618.
Z diagnozy przeprowadzonej w 2007 r. dotyczącej skali zjawiska przemocy w rodzinie wynika, że problem przemocy w rodzinie jest zjawiskiem dostrzeganym w polskim społeczeństwie. Z uzyskanych danych wynika, że dotyczy on średnio około połowy rodzin.
Znaczny odsetek, bo prawie dwie trzecie (64%) Polaków zna w swoim otoczeniu, sąsiedztwie takie rodziny, o których słyszeli lub wiedzą, że dochodzi w nich do różnych form przemocy.Wśród znanych sobie rodzin 44% badanych dostrzega występowanie przemocy fizycznej. Przypadki przemocy seksualnej znane są 9% badanych.
Kiedykolwiek jakiejkolwiek formy przemocy od członka rodziny doświadczył więcej niż co trzeci Polak (36%).Większość z tych osób było ofiarami przemocy kilkukrotnie i wcześniej niż przed 12 miesiącami. Osób wielokrotnie krzywdzonych przez członków rodziny jest 11%.
Według danych MSWiA w bójkach, pobiciach, nieporozumieniach rodzinnych w 2006 - poszkodowanych zostało 2183 osób małoletnich, w roku 2007 – 2413, a w 2008- 2618.
p
Tak w Polsce katowano dzieci
Młoty k. Bystrzycy Kłodzkiej, dolnośląskie, 23.01.2009
Umiera czteroletnia Magda. Dziecko „przeszkadzało” konkubentowi matki podczas remontu mieszkania. Podejrzany o pobicie mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz doprowadzenia dziecka do tzw. innej czynności seksualnej. Wiadomo, że Magda była wcześniej bita przez konkubenta matki. Sąsiedzi widywali ją posiniaczoną. Jednak nikt nie zgłosił tej sprawy policji czy pomocy społecznej. (PAP, 24.01.2009, Super Express, 24.01.2009, 26.01.2009)
Gdynia, 24.01.2009
Prokuratura postawiła zarzuty matce półtorarocznej Nikoli, która zmarła prawdopodobnie z głodu i wycieńczenia. Ciało dziewczynki oraz jej ojca, który prawdopodobnie powiesił się, znaleziono w jednym z mieszkań w Gdyni. Trzy zarzuty wobec matki dotyczą narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, a czwarty – naruszenia nietykalności cielesnej dziecka. (PAP, 24.01.2009)
Elbląg, 2.01.2009
Umiera półtoraroczny Szymon, którego pobił konkubent matki. Dziecko przez wiele miesięcy było przez niego katowane. W październiku ub.r chłopiec trafił do lekarza ze złamaną ręką, a miesiąc później miał złamaną nogę. Ani lekarze, ani sąsiedzi, ani nikt z opieki społecznej nie zainteresował się losem chłopca. Prokurator postawił sprawcy zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. (PAP, 2.01.2009, Super Express, 5-26.01.2009)
Kamienna Góra, dolnośląskie, maj 2008
Trzyipółletniego Bartka zakatował konkubent jego matki. Sąsiedzi słyszeli krzyki, ale nie reagowali. Matce i jej partnerowi prokuratura postawiła zarzuty znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Chłopiec zmarł na skutek ciężkich, rozległych obrażeń, bo był bity regularnie co kilkadziesiąt godzin. (Gazeta Wyborcza Wrocław. maj 2008, 7.11.2008)
Choszczno, zachodniopomorskie, maj 2008
W szpitalu w Szczecinie umiera pięciomiesięczny Oliwier, skatowany przez rodziców. Dziecko było regularnie bite, a dziadkowie chłopca biernie przyglądali się tragedii. Prokuratura zarzuciła ojcu chłopca znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu; matce – znęcanie oraz narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Dziadkom prokurator postawił zarzuty nieudzielenia pomocy. (PAP, 16.05.2008)
Białogard, zachodniopomorskie, maj 2008
Ojciec usiłował zabić dwumiesięczną Amandę, uderzając i ściskając ręką jej głowę oraz rzucając na piec kaflowy. W wyniku tego dziewczynka doznała m.in. wieloodłamowego złamania kości czaszki. Przeżyła dzięki szybko udzielonej pomocy lekarskiej, o którą zadbała jej matka. Sprawca został aresztowany, proces rozpoczął się w grudniu 2008 r. (PAP, 30.12.2008)
Aleksandrów Łódzki, luty 2008
Dziewięciomiesięczny Piotrek zginął, bo przeszkadzał ojcu pić. Jego obrażenia po pobiciu były tak rozległe, że trudno było określić bezpośrednią przyczynę zgonu. Wcześniej chłopczyk również był bity pięścią w twarz, kopany. Matka nie zgłaszała tego policji – liczyła, że ojciec dziecka się zmieni. Proces zabójcy rozpoczął się jesienią ub.r. Grozi mu dożywocie. (Express Ilustrowany, Łódź, 17.02.2008)