"Wydaliśmy go po doniesieniach mediów o Polakach wydalonych z USA" - mówi attache prasowy przedstawicielstwa James Wolf.
W komunikacie można przeczytać przypomnienie, że amerykańska wiza wcale nie gwarantuje otrzymania zezwolenia na wjazd do USA. Taką decyzję podejmuje dopiero inspektor imigracyjny w punkcie granicznym. I tu często pojawiają się problemy. W ubiegłym roku amerykański urząd imigracyjny odesłał kilkudziesięciu Polaków, którzy mimo posiadania ważnych wiz nie zostali wpuszczeni do USA.
Szczególnie drastyczne były przypadki z lotnisk w Nowym Jorku i Chicago. Jedna z poszkodowanych, 73-letnia kobieta, miała amerykańską wizę, jednak urzędnicy z nowojorskiego lotniska Newark odkryli, że w przeszłości złamała prawo imigracyjne - nielegalnie przedłużyła pobyt w USA. Służby graniczne umieściły ją w areszcie, a po kilkunastu godzinach wysłały do Polski.
"Właśnie po to, by uniknąć podobnych sytuacji, wydaliśmy to otrzeżenie" - mówi nam Wolf. "W miarę jak doskonalimy bazy danych używane podczas kontroli wjazdowej, wzrasta prawdopodobieństwo wykrycia przez oficera imigracyjnego wcześniejszego naruszenia przepisów. I przez to może się okazać, że osobę już raz wpuszczoną do USA trzeba będzie zawrócić" - dodaje.