Susze i coraz wyższe temperatury mogą zamienić południowy zachód Stanów Zjednoczonych w jałową pustynię. „Coraz bliższa staje się perspektywa wyludnienia się wielu spośród amerykańskich miast, z powodu uciążliwych napływów gorącego powietrza” – mówił w środę senatorom Christopher Field z Carnergie Institution of Science. Gdy roztopią się górskie czapy lodowe, na całym obszarze od Kalifornii do Oklahomy wystąpią potężne susze. W Sacramento fale gorącego, pustynnego powietrza mogą napływać nawet przez sto dni w roku.
Zmniejszanie się poziomu obfitości deszczów osłabi prądy rzeczne i doprowadzi do tego, że Wielkie Jeziora staną się nieżeglowne - ostrzegali w Kongresie klimatolodzy. Co więcej, zmiany klimatyczne poważnie odbiją się na zdrowiu Amerykanów. „Suchy i gorący klimat oznacza zwiększone występowanie astmy i innych chorób drug oddechowych” – przekonywał Howard Frumkin, dyrektor ośrodka badawczego CDC. W czasie administracji George'a Busha wyniki badań, prowadzonych przez tę instytucję, podlegały utajnieniu.
Mimo tych dramatycznych doniesień część amerykańskich senatorów nadal pozostaje sceptyczna wobec tematu ocieplenia klimatu „Z całą pewnością będę głosował przeciwko podnoszeniu rodzinom i pracownikom kosztów zużycia energii, i to w czasie szalejącego kryzysu. Nauka jasno dowodzi, że przeciwdziałanie mu jest skazane na porażkę” – powiedział Kit Bond, republikański senator z Missouri.