Podróżni z Nicei, Rzymu i Paryża - zamiast w Warszawie - wylądowali w Gdańsku. Do Poznania odesłano samoloty z Madrytu, Barcelony i Stambułu. Trzy inne rejsy - z Szarm el-Szejk, Düsseldorfu oraz Bergamo - zakończyły się w Katowicach. Tymi pasażerami muszą się teraz zająć linie lotnicze, którymi lecieli. Nie wiadomo jeszcze, jak przebiega organizowanie transportu i noclegu.

Reklama

Co gorsza, jak informowały "Wiadomości" TVP, radiowy system nawigacyjny, wspomagający lądowania na warszawskim lotnisku w złych warunkach atmosferycznych, działa nieprawidłowo - i to od grudnia 2008 roku. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej potwierdziła, że były z tym problemy, ale uspokoiła, że pasażerom nie zagrażało niebezpieczeństwo.

System nawigacyjny ILS jest nieoceniony właśnie w sytuacji, gdy chmury albo mgła utrudniają lądowanie.

>>>Okęcie zagraża bezpieczeństwu pasażerów?

Mgły opanowały Polskę centralną i wschodnią. Synoptycy ostrzegają, że w nocy widoczność na drogach Warmii i Mazur, w Świętokrzyskiem, na Śląsku i Mazowszu będzie fatalna. Nad ranem jednak należy spodziewać się silniejszych podmuchów wiatru, które rozgonią gęstą mgłę. Sytuacja na Okęciu powinna więc wrócić do normy.