Reuters przeprosić nie chce. Tymczasem za podobny błąd kaja się niemiecka agencja DPA, która wystosowała do MSZ pismo z przeprosinami. "Dziennikarze wyrazili ubolewanie z powodu popełnionego błędu i własnej bezmyślności" - pisze o podwładnych szef działu zagranicznego DPA, dr. Heinz-Rudolf Othmerding.
>>> Niemcy znów piszą o "polskim obozie"
Wystosował on do Ministerstwa Spraw Zagranicznych list, do którego tłumaczenia dotarł DZIENNIK:
Zgodnie z rozmową telefoniczną z moim kolegą Thomasem v. Mouillardem chciałbym również ja tą drogą jeszcze raz wyrazić, jak bardzo nieprzyjemnym jest dla nas fakt, że w naszej depeszy o deportacji Josiasa Kumpfa z USA użyliśmy sformułowania "polski obóz pracy Trawniki". Przepraszamy za to. Natychmiast po interwencji poprawiliśmy informację oraz poleciliśmy naszemu działowi dokumentacji wycofanie błędnej depeszy.
Zapewniamy, że ani korespondent, który napisał depeszę, ani redaktor, który ją redagował i wysłał, nie użyli rozmyślnie tego sformułowania. Było tak, że niestety obaj pracowali w pośpiechu typowym dla agencji i przeoczyli błąd. Rozmawialiśmy z obydwoma i wyrazili oni ubolewanie z powodu popełnionego błędu i własnej bezmyślności.
Z poważaniem,
H.-R. Othmerding