Psy, które paskudzą na szczecińskie trawniki, nic sobie z tego nie robią. W końcu za taką nieobyczajność mogą zostać ukarani tylko ich właściciele. Grozi im mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Straż miejska wystawia ich niewiele i zamierza poradzić sobie z problemem przy pomocy 37 kamer zainstalowanych w centrum Szczecina.

Reklama

”Trudno jest złapać kogoś na gorącym uczynku, bo niestety widok munduru skutecznie odstrasza, a tutaj akurat znienacka czujne oko kamery wypatrzy” - przekonuje do pomysłu Joanna Wojtach.

Jak wygląda wykorzystanie 37 ”elektronicznych oczu Wielkiego Brata”? ”Jedna kamera jest do dyspozycji patrolu, który wybiera sobie dane miejsca i obserwuje pod kątem właścicieli psów, jak wywiązują się z ustawowego obowiązku sprzątania po pupilach” - tłumaczy Wojtach.

Strażnicy używają kamer od początku tygodnia. Na razie nie pochwalili się ilu trawnikowych brudasów udało im się dzięki temu schwytać. W końcu muszą ich zidentyfikować na podstawie zdjęć, odwiedzić, wypełnić szereg papierków... Zapowiadają jednak, że nie ustąpią. ”To nie jednorazowa akcja” - podkreślają funkcjonariusze.