Na pierwszym klipie widzimy obchody święta ortodoksyjnych Chasydów. Setki mężczyzn tańczą w sali gimnastycznej, ale nie do swojej tradycyjnej muzyki, a do podłożonego hymnu kibiców Widzewa Łódź. W założeniu autora montażu miało być to obraźliwe dla kibiców łódzkiej drużyny, którzy w subkulturze stadionowych chuliganów nazywani są "pejsami".
W odpowiedzi na to wideo w sieci ukazał sie drugi film, bardzo podobny do pierwotnego. Widzimy tu także spotkanie ortodoksyjnych Żydów, tym razem z podłożonym tzw. treningiem śpiewu kibiców ŁKS-u: "To jest nasze miasto, to jest nasz klub. To jest nasza miłość, ŁKS Łódź".
p