Nie jest to pierwszy w Irlandii Płn. atak na Polaków - także w przeszłości byli oni ofiarami chuligańskich napadów. Irlandzka prasa nie wyklucza, że nasi rodacy są trochę sami sobie winni. Powodem niektórych napaści było to, że zachowywali się bardzo głośno i niepotrzebnie zwracali na siebie uwagę.
W marcu grupa siedmiu napastników uzbrojonych w kije baseballowe zaatakowała w Belfaście 51-letniego murarza z Polski w jego własnym domu. Mężczyzna doznał obrażeń i przez pewien czas przebywał w szpitalu.
Między kwietniem a sierpniem ub.r. policja przyjęła 11 meldunków od Polaków skarżących się na to, iż znęcano się nad nimi słownie i fizycznie.
Małżeństwo z dwuletnim dzieckiem i czwórką krewnych zostało napadnięte w nocy. Nie pomogły krzyki i płacz. Napastnicy zniszczyli siekierami i łomami meble, schody, drzwi, łazienkę i rozbili telewizor. Rodzinie udało się zabarykadować w jednym z pokojów. Policja północnoirlandzka podejrzewa, że atak miał podłoże rasistowskie i że Polacy zostali napadnięci dlatego, iż są katolikami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama