Rzecznik dyscyplinarny rady właśnie kończy sprawdzać, czy skargi na Żarską są uzasadnione. Zebrało się ich już tak dużo, że dłużej nie można patrzeć na to przez palce. Nie chodzi tylko o miganie się od rozpraw i pieniądze, które pani mecenas powinna oddać wspólnocie mieszkaniowej, ale o prestiż Trybunału Stanu. Żarska jest jego sędzią z rekomendacji Samoobrony. Jeśli znajdą się dowody nieuczciwości pani mecenas, rzecznik przekaże sprawę do sądu dyscyplinarnego. Możliwe, że Żarska straci uprawnienia i intratne stanowisko.

Żarska oczywiście zaprzecza, że ma jakieś długi. "Ta sprawa nie jest związana z moją pracą. A poza tym, jeśli ktoś mi podpadnie, bywam złośliwa" - mówi "Życiu Warszawy".

Róża Żarska jest słynnym adwokatem. Od niedawna także sędzią Trybunału Stanu. Swoją popularność zawdzięcza jednak nie tyle znajomości prawa, co znajomości z Andrzejem Lepperem. Jest jego obrońcą w procesie o znieważenie polityków PO i SLD i jednym z najbliższych współpracowników.







Reklama