W górach poziom rzek stabilizuje się. Fala powodziowa mija Podkarpacie i dziś wieczorem dotrze do Lubelszczyzny. Od kilku dni obowiązuje tam alarm powodziowy. W Annopolu stan zagrożenia został przekroczony o prawie metr. Gminie grozi zalanie, jeśli kulminacyjna fala na Wiśle spotka się z wysoką wodą na Sanie. Wtedy można się spodziewać najgorszego.
Mieszkańcy Zawichostu i Puław w Lubelskiem gorączkowo przygotowują się do odparcia wzburzonej Wisły.
Najwięcej zależy od nich samych - przypominają strażacy. Ludzie powinni słuchać prognoz i zwracać uwagę na stan małych rzek, które są blisko naszych domów. Trzeba też słuchać poleceń lokalnych władz i ratowników- mówią strażacy.
Na Podkarpaciu, razem z wodą, opadają emocje. Poziom rzek już się nie podnosi - ogłosił sztab kryzysowy. Alarmy są odwoływane. "Najgorsze mamy za sobą" - odetchnęli podkarpaccy ratownicy. Teraz z żywiołem zmierzy się Lubelskie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama