Podejrzani to wiceprezes ds. technicznych oraz kierownik gospodarki i zasobów mieszkaniowych spółdzielni mieszkaniowej "Karlik" w Czerwionce-Leszczynach, czyli tam gdzie mieszkał Marcel z rodzicami.

"Byli zobowiązani do zapewnienia bezpieczeństwa i dbania o stan techniczny urządzeń na placu zabaw. Nie dopełnili swoich obowiązków, w ten sposób narażając korzystających z placu na niebezpieczeństwo. Skutkowało to śmiercią Marcela"- mówi Bernadeta Breisa, szefowa rybnickiej prokuratury.

Władysław L. - wiceprezes spółdzielni "Karlik" Tomasz Griessgraber /EDYTOR.NET


Przesłuchani już Władysław L. i Korneliusz N. usłyszeli zarzuty prokuratora. Nie poczuwają się do winy. Grozi im do 5 lat za kratkami.