Do tego niecodziennego wypadku doszło w bazie lotniczej w Bydgoszczy. Sytuacja jest o tyle dziwna, że obaj żołnierze są doświadczonymi spadochroniarzami: jeden z nich wykonał dotychczas ponad 700, a drugi ponad 1600 skoków! Ich jednostka nie odnotowała żadnego wypadku od 2000 r. W tym czasie jej żołnierze wykonali ponad 15 tys. skoków!

Pechowi skoczkowie przygotowywali się do mistrzostw spadochronowych Wojska Polskiego. Komisja lotnicza zbada, dlaczego się zderzyli. Na razie bydgoskie lotnisko jest zamknięte dla trenujących spadochroniarzy.