Na urzędników w przytulnym hoteliku w Zakopanem czekały różne atrakcje. Mieli tam do dyspozycji pełny barek, solarium i podgrzewany basen. Przez trzy dni nie odmawiali sobie wysokoprocentowych trunków i łakoci. Wykładom poświęcali zdecydowanie najmniej czasu. Żyć, nie umierać!

Jak organizatorzy szkolenia wyjaśnią trwonienie publicznych pieniędzy - o tym można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Faktu".