A było tak pięknie, prawie od początku wakacji. Niestety, to już koniec. Korki na głównych drogach i rozjeżdżony asfalt staną się faktem. I musimy się z tym pogodzić, bo ministerstwo posłuchało żądań jednej niedużej grupy, zamiast pomyśleć, jakie katusze na drogach będą cierpieć pozostali.