W mitsubishi jechało starsze małżeństwo. Wieźli wnuczkę na wakacje nad morze. Oboje nie żyją, a dziewczynka cudem ocalała i jest tylko niegroźnie ranna.
Zginęły za to Bogu ducha winne dwie osoby z lanosa. Policja na miejscu prowadzi śledztwo. Przejazd w tym miejscu jest utrudniony.
Kolejna tragedia na drodze spowodowana głupotą kierowcy! Cztery osoby nie żyją, a kilkuletnia dziewczynka jest ranna, tylko dlatego, że kierowca rozpędził szaleńczo samochód. Kiedy nagle skręcił, jego mitsubishi oderwało się od ziemi i obróciło w powietrzu do góry kołami. Samochód - spadając - uderzył czołowo w nadjeżdżającego z przeciwka daewoo lanosa.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama