Zakaz jeżdżenia samochodem po pijanemu obowiązuje szczególnie katolików, bo oni wsiadając po alkoholu za kierownicę ciężko grzeszą. "Nieprzestrzeganie tego przepisu jest narażaniem życia i zdrowia swojego i innych osób, jest to działanie przeciwko przykazaniu Bożemu - nie zabijaj - i jednocześnie jest to faktycznie występowanie przeciwko życiu" - mówi biskup Kiernikowski.

W każdy weekend w Polsce policja łapie setki pijanych kierowców. W długie weekendy ta liczba wzrasta do przerażających kilku tysięcy.