Wichura zerwała sześć dachów z domów w rejonie miejscowości Kaniów niedaleko Bielska-Białej i wiele linii energetycznych. Prąd nie dopływa do Kaniowa, Dankowic i części Bestwiny. Firmy energetyczne zapowiadają, że najwcześniej w poniedziałek uda się im naprawić wszystkie zniszczenia.
Fruwały dachówki, cegły i drzewa. Trzy tysiące osób nie ma prądu. Pozrywane są linie wysokiego napięcia. Huragan wyrwał nawet cztery ponad stuletnie dęby. Łamał słupy energetyczne jak zapałki. Na szczęście nic nikomu się nie stało - uspokajają bielscy strażacy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama